Krzysztof Borkowski
Nasze rodzime topole białe i czarne należą do najbardziej okazałych drzew w polskim krajobrazie. W maju bieżącego roku dotarła do mnie informacja o dużej topoli czarnej rosnącej nad Odrą, w województwie dolnośląskim, w powiecie lubińskim.
Parę dni później, w ostatnią sobotę maja, udało mi się dotrzeć we wskazane w informacji miejsce i obejrzeć drzewo. Znalazłem je bez trudu, lokalizacja była podana dokładnie, łącznie z GPS. W pobliże topoli można dojechać gruntową drogą biegnącą lewym brzegiem Odry, w sąsiedztwie wsi Radoszyce, około 500 m na W od drogi wojewódzkiej nr 323.
Topola stoi samotnie na nadbrzeżnej łące. Z oddali trudno ocenić jej rozmiary, ponieważ pień, od poziomu gruntu, przysłaniają ulistnione gałęzie, które jednocześnie utrudniają pomiar obwodu. Grunt wokół pnia wznosi się od zachodu i w tym miejscu wyznaczyłem wysokość wykonania pomiaru. Pień jest mocno wypróchniały, brakuje sporej jego części, a w tej co pozostała znajdują się otwory na wylot. Mój pomiar to 770 cm. Wysokość oceniam na +/- 18 m, GPS: 51,5747 16,4156.
W rankingu topoli czarnych w Rejestrze Polskich Drzew Pomnikowych Piotra Gacha, okaz spod Radoszyc zajmuje jedenaste miejsce. Jego odkrywcą dla szerszego kręgu zainteresowanych był profesor Andrzej Lewandowski z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku. Topola została odnaleziona w trakcie zbierania materiałów do badań genetycznych nad zmiennością topoli czarnej w dolinie Odry. W ocenie Profesora drzewo reprezentuje dobrą populację, z której można byłoby pozyskiwać materiał w ewentualnych programach reintrodukcji gatunku.
Krzysztof Borkowski
Członek SDP
Wstecz